Kike Salas i jego pierwszy gol w sezonie: „Cieszę się, że strzeliłem gola na własnym boisku przed wszystkimi kibicami, zasłużyli na to”

Kike Salas jest w szczytowej formie sportowej tego sezonu. Grając na pozycji środkowego obrońcy, rozegrał w 2025 roku kilka bardzo ważnych meczów, w których wyróżniał się swoją formą. Dokonał tego w meczu z Barceloną, pomimo lania krwi, i dokonał tego w Puceli , nie mając u boku Badé . W poniedziałek w meczu z Mallorcą pochodzący z Moróna zawodnik strzelił swojego pierwszego gola w sezonie 2024/25, dzięki czemu Sevilla objęła prowadzenie jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Jednak drużynie nie udało się powiększyc przewagi i Valjent wykorzystał błąd Nylanda i doprowadził do remisu w ostatnich minutach gry.
Remis pozostawił niesmak, co sam Kike Salas przyznał po meczu: „Praktycznie mieliśmy mecz w swoich rękach. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo kompleksowo, a w drugiej mieliśmy okazje, żeby przypieczętować zwycięstwo. Jeśli nie wydasz wyroku, będziesz musiał za niego zapłacić. Z niesmakiem w ustach, bo w ostatniej akcji strzelili gola. Wracamy do domu z problemami, ale musimy myśleć, że drużyna zagrała dobry mecz, chcieli iść na całość, ale nie udało się wykorzystać szans.
Mówiąc o swoim golu, młody piłkarz Sevilli przyznał, że przeżywa teraz dobry moment: „Czuję się bardzo komfortowo, mam dużo pewności siebie . Cieszę się, że udało im się strzelić gola na własnym boisku, przed całą publicznością. Zasłużyli na to. Jak powiedziałem, mam gorzki smak, bo mogliśmy wygrać.
Zawodnika zapytano o kontrowersyjną akcję, która doprowadziła do gola dla Mallorki , podczas której mogło dojść do faulu: „Stałem odwrócony plecami. Widzę, że Nyland wychodzi na boisko, ale nie wiem, czy napastnik się z nim zderzy. Musieliśmy być bardziej pewni siebie w tej grze; środek, który by nie wyszedł."
Jednakże Sevilla wciąż ma szansę utrzymać się w grze o europejskie puchary w meczu z Rayo Vallecano , ale Kike Salas żałuje, że nie dał swoim kibicom zwycięstwa: „Bardzo ważne jest, żeby strzelić tutaj gola przy udziale wszystkich naszych kibiców. Kibicują i zawsze na to zasługują. Teraz pomyślmy o meczu z Rayo.
abc